niedziela, 2 grudnia 2012



Jedna kropla nadchodzącego dnia
przelewa czarę nocy
staje się jasne
wszystko
perspektywy
zostają bezdusznie pozbawione skrzydeł
zamknięte
w celach z mosiężnymi drzwiami
marzenia
dostają w pysk, aż się krew leje
zachcianki
same odchodzą obudzone
chlustem z wiadra rzeczywistości.

Boję się kolejnej nocy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz