poniedziałek, 29 października 2012

matematyko chapeau bas



5,5 + 120 = 110 i zero wniosków, do tego + 3 + 3 = 2!
2! + x (gdzie x najchętniej podniosłabym do kwadratu,
ale powstrzymam się) = 5*[(1+x)*(3+2x+1)] = 2x + 1
Wynik: ...
a zapomniałam 5,5 + ghtdc b,mnu uyu <-- miazga = ?
Teraz  wynik:
boję się podać wynik mimo, że nie jest ujemny.

sobota, 27 października 2012

Existentiam


Myślę więc mnie nie ma.
Nie istnieję.
Jestem wytworem myśli.
To nie jest tak, że myśl rodzi się we mnie.
To myśl mnie stwarza
wywołuje iluzję istnienia...
Iluzję bez odbicia w lustrze.

piątek, 5 października 2012

Liczba prawdy Ci nie powie


126
325
854
1005
1478
2567
4678
tyle statystyki.
Wysokie liczby dają obraz nasilenia zjawiska. (Wszystkie zjawiska mają charakter losowy na pewnym poziomie obserwacji - oby.) Dobrego czy złego ... trudno stwierdzić, chociaż same z siebie dane są bardzo czytelne. Trochę gorzej z interpretacją.
Dużo nie znaczy dobrze, banał co trzeci homo sapiens wie o tym z autopsji (mogę się mylić, nie badałam). Mało nie znaczy źle, tak wiem, to też wspomniany gatunek przerabiał.
Dobrze czy źle właściwie jaka to różnica? To i tak w większości łgarstwa polane lukrem rzeczywistości do niepoznaki, dla wyostrzenia obrazu, który z każdym słowem odbiega od prawdziwego "ja".
A zakały walają się na komodzie, stole, pod krzesłem, wczoraj je pies rozszarpał, nikomu nie przeszkadzają, bo prawdy i tak nikt już nie szuka, ta jest zbyt nudna, w jednym kolorze jak Rubin bez pilota.
Po co to ruszałam? Trzeba było zostawić w czeluściach bestii! Teraz jest za późno...

Czytanie archiwum to jak fusy na starym porcelanowym kubku, nie wróżą nic dobrego i pozwalają na naciąganie życia do tego co w nich widać.